Toniemy we włosach. Są wszędzie. Na łóżku, na Krasnalach, w
pieluchach, na pieluchach, w wózku, na ubrankach, pod prysznicem, w wanience,
na kosmetykach, na rękach, na stole. Winnam temu ja. Na fotelikach, bujaczkach,
matach edukacyjnych, poduszkach, na misiach i wszystkim, co z założenia jest krasnalowe.
Winien temu kot. A właściwie kotka, bo tu chyba płeć też ma znaczenie. Nie wiem tylko dlaczego mnie tych włosów
wyraźnie ubywa, a kot wydaje się wyrzucać je z worka, bo na sobie wciąż ma tyle
samo. Do tego sprawdza się u nas idealnie powiedzenie „Chcesz wiedzieć, jakie
miejsce jest w Twoim domu najwygodniejsze, zobacz gdzie śpi Twój kot”. U nas
najwygodniejsze okazują się być sprzęty dziecięce. Jeśli tylko odpowiednio nie
zabezpieczymy miejsc, z założenia które powinny być sterylne, wtedy miejsca te
stają się futrzane. Stąd też nasze mieszkanie, oblężone przez wszystko co
kolorowe, grające, piszczące i miękkie (patrz: dziecięce) albo opatrzone jest
plastikowymi reklamówkami (działa na kota i na mnie, kot się boi szelestu, więc
omija szerokim łukiem, ja dostaję szału, bo wygląda jakby wybuchło u nas Tesco)
albo jest w kolorze kociej sierści. Rady nie ma. Krasnale chyba już
przyzwyczaiły się do życia „na i pod włosem”, zaryzykuję nawet stwierdzeniem,
że innego życia nie znają. Także niedługo ja łysa, Krasnale obłożeni zewsząd
owłosieniem niekoniecznie ich, uczynimy z kota naszego testera miękkości. Bo
ostatnio nawet gondolki wózkowe przetestowała… no comments.
Kicia urocza :)
OdpowiedzUsuńkoty zawsze wybierają jeśli w domu są dzieci -dziecięce rejony, nie wiem dlaczego tak jest ale JEST, u nas kotki (2 szt) zawsze po zwiedzeniu kuchni i ataku na lodówkę(jak im z niej nic nie dam to nie zrobię spokojnie kroku-tak się plączą pod nogami) po czym wędrują do P do pokoju i śpią na: łóżku jeśli jest poduszka to centralnie na niej, w wózku dla lalek(kiedyś jedna była w gondolce a druga w koszyku na dole), biurku wszelkich możliwych poduchach ozdobnych itp... dosłownie WSZĘDZIE się lokują..
ponoć dobrze jak dzieci mają kontakt ze zwierzami-łapią odporność itd :)
ściskam :)
Też słyszała o tej odporności i to sobie powtarzam wyciągając włosy Krasnalom z ust ;)
UsuńOjejuńćiu, Jeziusićku, jaka ślićna kiciaaa!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu kota :)
UsuńJak Ci kocia sierść przeszkadza, to pakuj moje love do InterCity i ja chętnie pokryję swoje mieszkanie futrem ;).
OdpowiedzUsuńOddać? Nieeeee!!!!! Poza tym, gdybym miała spakować i wysłać wszystko, co mi czasami przeszkadza to niewiele tego by mi zostało ;)
UsuńNo gdyby jednak jakieś małe wakcje dla kotka były potrzebne to ja też chętnie się zaopiekuję, wyczeszę, pogłaszczę, wyściełam sobie mięciutkie gniazdko z tego co tam zrzuci :)BB
OdpowiedzUsuń