wtorek, 16 lipca 2013

Hey ho, dziś na poważnie


Są dni, że absolutnie nie chce mi się mówić. Nie chce mi się rozmawiać. Nie odbieram wtedy telefonu, nie dzwonię, nie spotykam się z nikim. Potrzebuję wtedy „powietrza”, chwili dla siebie i tylko dla siebie. Od czasu Krasnali tych chwil nie jest dużo. Kiedy mam czas pożytkuję go na wizyty, wyjścia z kimś, z kim umawiam się od tygodni, zabiegi estetyczne mające na celu przybliżenie mojego wyglądu do człowieczego. Dlatego ostatnio poczułam, że już MUSZĘ! Zgłosiłam się na ochotnika do zakupów wieczornych (Krasnale nie brały udział w głosowaniu) i po położeniu 50% naszej rodziny do łóżek, pojechałam z listą artykułów koniecznych do nabycia.
Wsiadłam do auta i TO poczułam. Chwila dla mnie, telefon dzwonił kilka razy, ale nawet nie próbowałam zerknąć kto się wyświetla. Otwarłam okna, powietrze pędziło za samochodem, włączyłam radio i słuchałam muzyki, która wpasowała się idealnie w mój nastrój. To był ten moment.
Wróciłam z pełnymi siatami i szczęśliwa.
 A w głowie miałam ciągle muzykę:


9 komentarzy:

  1. "Ale ODPOCZĘŁAŚ?" ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Cieszy mnie to.

    Mgo.

    OdpowiedzUsuń
  3. taaaaa...
    nie ma to jak te "wyjścia wieczorne na zakupy" ...
    pamiętam jak sama rześko wskakiwałam o 20 w auto , wiatr we włosach, muza na full...:)
    teraz o 20 padam i gdyby ktoś mi kazał jechać...ale muza itd nadal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jakby mi ktoś powiedział, że odpoczywać będę w drodze po papier toaletowy, jabłka i mleko to postukałabym się w głowę;)
      Czyli czeka mnie skrócenie dnia?;)

      Usuń
  4. Życzę Ci znajdywania jak najwięcej tych chwil dla siebie, czasem nawet sekund w ciągu dnia. Są one potrzebne jak powietrze, jak oddech, bez którego nie możemy żyć :))) I już się cieszę, że dziś będę w takiej Twojej chwili na chwilę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za chwilę! Była zdecydowanie bezcenna:)

      Usuń
  5. :) poprostu tyle: mały uśmiech i 100% zrozumienia :) BB

    OdpowiedzUsuń